Porady i rynek
Okazuje się jednak, że za cenę „bepiątki” kupić można rodzinny pojazd segmentu D, który będzie nie tylko młodszy ale też tańszy w eksploatacji. Jednym z takich pojazdów jest np. Hyundai Sonata III generacji.
Samochód zadebiutował w 1998 roku i przetrwał w ofercie koreańskiej marki do 2004 roku. Do jego budowy wykorzystano płytę podłogową, w oparciu o którą powstawały również takie auta, jak Hyundai Santa Fe i Trajet.
Sonata oferowana była wyłącznie jako czterodrzwiowy sedan. Auto z powodzeniem pełnić może rolę pojazdu rodzinnego – rozstaw osi to 2,7 metra, nadwozie mierzy 4,7 m długości. Na tle europejskich konkurentów słabo wypada jedynie przestrzeń bagażowa o pojemności niespełna 400 litrów. Sonatę pochwalić należy jednak za stosunkowo niski próg załadunku i zawiasy bagażnika, które nie ograniczają jego kształtów.
Wnętrze auta przypomina samochody japońskie z połowy lat dziewięćdziesiątych. W większość egzemplarzy znajdziemy m.in. takie dodatki jak welurową lub nawet skórzaną tapicerkę ale deska rozdzielcza czy boczki drzwi nie powalają designem. Estetów razić będzie plastikowe drewno czy twarde tworzywo z którego wykonano dźwigienki kierunkowskazów lub konsolę środkową. W tej kategorii auto bliżej do poziomu Daewoo Nubiry niż Opla Vectry czy Volkswagena Passata.
Z drugiej strony trzeba jednak przyznać, że kabina jest przeważnie dobrze wyposażona – do dyspozycji mamy takie dodatki, jak klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby i lusterka czy np. podświetlaną stacyjkę i podgrzewane fotele. Ponieważ wszystkie Sonaty pierwszej serii trafiły do Polski w ramach prywatnego importu z zachodu Europy, można też liczyć na bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, jak np. 6 poduszek powietrznych czy ABS.
Ponieważ auta zaprojektowano głównie z myślą o rynkach azjatyckim i amerykańskim w ofercie nie znajdziemy żadnego silnika wysokoprężnego. Do wyboru są za to benzynowe R4 o pojemności 2,0 l i 2,4 l lub sześciocylindrowe 2,5 l i 2,7 l. Już podstawowy motor o mocy około 130 KM (ta różniła się w zależności od roczników) zapewnia autu dobrą dynamikę i – co ważne – nie należy do awaryjnych. Jednostka napędowa z szesnastozaworową głowicą nie jest konstrukcją Hyundaia – jej dostawcą było japońskie Mitsubishi (pracowała m.in. w Lancerze). Co ważne, wszystkie silniki stosowane w Sonacie dobrze tolerują LPG – w przypadku jednostek czterocylindrowych koszt instalacji gazowej nie powinien przekroczyć 2,5 tys. zł.
O tym, że samochód opracowano biorąc pod uwagę przyzwyczajenia amerykańskiej klienteli dają znać właściwości jezdne. W przypadku Sonaty priorytetem było uzyskanie jak największego komfortu jazdy, co odbiło się jednak na precyzji prowadzenia. Samochód nie przepada za dynamiczną jazdą po zakrętach, w czasie szybkich manewrów nadwozie mocno się przechyla. Biorąc jednak pod uwagę specyfikę polskich dróg, na zestrojenie podwozia nie można u nas narzekać.
Chociaż w porównaniu z europejskimi samochodami Sonata wypada słabo w takich kategoriach, jak np. pewność prowadzenia czy – w uboższych wersjach – jakość materiałów wykończeniowych, auto może się pochwalić niewielką awaryjnością. Nawet przy 300 tys. km przebiegu większość elementów wyposażenia działa bez zarzutu, dotyczy to również jednostek napędowych i skrzyń biegów. Na usterki – z racji wieku – narażony jest głównie osprzęt (alternatory, rozruszniki, wycieki z układu chłodzenia), na polskich drogach szybko zużywają się elementy zawieszenia. Na szczęście w tym celu nie trzeba np. wymieniać całych wahaczy – zarówno tuleje jak i sworznie wymienia się osobno.
Warto podkreślić, że ceny takich części, jak np. sprzęgło nie odbiegają od samochodów europejskiej konkurencji, przeważnie nie ma też problemu z ich dostępnością.
Jedyną poważną przypadłością Sonaty jest podatność na korozję, która oprócz tylnych nadkoli, atakuje również elementy nośne karoserii. Przed zakupem radzimy wiec dokładnie skontrolować stan podwozia i zabezpieczyć około 500 zł na jego konserwację. Najbardziej narażonym na uszkodzenie elementem są tzw. „sanki” silnika, które bardzo szybko poddają się działaniu rdzy. Naprawa u blacharza kosztować może od 200 do 800 zł, nowy element to wydatek nawet 2 tys. zł. Przed kupnem dokładnie (najlepiej za pomocą młotka) opukajmy ramę pomocniczą zawieszenia silnika – po zakupie najlepiej zakonserwować element środkami antykorozyjnymi.
Opinie i komentarze na temat artykułu
Używane: Hyundai Sonata - GALERIA ZDJĘĆ
Zobacz także

Używane: Alfa Romeo Giulietta
2017-01-06 | Opinie (0)
Alfa Romeo Giulietta to następca produkowanej przez 10 lat Alfy 147. Samochód zaprezentowano w 2010 roku, wiążąc z nim duże nadzieje. Nowe silniki i atrakcyjna stylistyka miały być kluczem do powtórzenia sukcesu poprzednika. Samochód wielkości... »
Używane: Kia Sorento II
2016-12-28 | Opinie (0)
W ostatnich latach koreańskie firmy wykonały olbrzymi skok jakościowy. Każda kolejna generacja modeli Kii czy Hyundaia były coraz lepsze i stawały się coraz większym zagrożeniem dla europejskich hegemonów.Potwierdzeniem tego trendu jest niewątpliwie... »
Używane: Chevrolet Aveo II
2016-12-26 | Opinie (0)
Chevroleta od kilku lat nie ma już w Europie. Producent ten posiadał jednak w naszym kraju swoją sieć salonów, nic więc dziwnego, że po polskich drogach jeździ wiele samochodów tej marki.Jednym z nich jest Chevrolet Aveo II generacji (typoszeregu... »
Używane: Hyundai ix35
2016-08-21 | Opinie (0)
Hyundai ix35 zadebiutował w 2009 roku. Samochód zastąpił w ofercie koreańskiego producenta popularny model Tucson. Na części rynków auto oferowano nawet pod nazwą Tucson II. Model produkowano do 2015 roku, gdy w ofercie koreańskiego producenta... »
Używane: Honda CR-V III
2016-08-21 | Opinie (0)
Trzecia generacja CR-V zadebiutowała w 2006 roku na salonie w Paryżu. W przeciwieństwie do poprzednika samochodu nie projektowano po to, by dobrze radził sobie również poza asfaltowymi drogami. Konstruktorzy Hondy postawili raczej na ciekawą... »
Używane: silnik 1,5 l dCi
2016-07-09 | Opinie (0)
Czterocylindrowy silnik 1,5 l dCi konstrukcji Renault zadebiutował w 2001 roku. Był to pierwszy wysokoprężny motor francuskiej marki zbudowany w myśl idei downsizingu. Na przestrzeni lat jednostka trafiła do niezliczonej gamy pojazdów z grupy Renault, w... »