Najlepsze i najgorsze marki

Niemal 15 tys. właścicieli nowych pojazdów wzięło udział w badaniu poziomu zadowolenia niemieckich klientów.

Opracowany przez JD Power & Associates ranking powstał w oparciu o ankiety przeprowadzone wśród właścicieli samochodów kupionych w Niemczech jako nowe w okresie od kwietnia 2012 roku do marca 2014 roku.

Użytkownicy mieli za zadanie ocenić poziom zadowolenia z zakupu skupiając się przede wszystkim na kwestii, podzielonej na 8 kategorii, usterkowości. Oceniano zarówno błahostki, jak np. działanie systemów rozrywki, oraz układy mające bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo podróży (zawieszenie, hamulce, silnik).

Na podstawie opinii użytkowników, w oparciu o ilość przyznanych przez nich punktów karnych, powstał ranking marek gwarantujących najwyższy i najniższy poziom satysfakcji z zakupu. Którzy producenci świętować mogą sukces?

Na 1. miejscu (87 punktów karnych) sklasyfikowano Mazdę, której zakup – zdaniem JD Power & Associates zapewnia największy poziom satysfakcji. 2. miejsce w zestawieniu przypadło Mitsubishi (90 punktów karnych). Na ostatnim stopniu podium znalazła się Skoda (93 punkty karne).

W pierwszej piątce sklasyfikowano też: 4. Dacię (96 punktów karnych) i 5. Toyotę (98 punktów karnych). Zaskoczeniem może być zwłaszcza wynik rumuńskiej marki, która w rankingach niezawodności Dekry czy TUV zajmuje z reguły ostatnie pozycje.

Którzy producenci narazili klientów na najwięcej problemów ze swoim nowym autem?

Na 5. miejscu od końca sklasyfikowano Citroena (149 punktów karnych). Na 4 uplasował się Fiat (152 punkty karne). 3 miejsce od końca – co traktować można w kategorii dużego zaskoczenia – zajęło Audi. Klienci niemieckiej marki wskazywali średnio na 158 problemów w przeliczeniu na 100 samochodów! 2. miejsce od końca – z wynikiem 165 punktów karnych - zajął Chevrolet, który wycofuje się właśnie z Europy.

Na ostatnim miejscu zestawienia uplasowała się Alfa Romeo. Użytkownicy nowych aut włoskiej marki wskazywali średnio aż na 268 problemów w przeliczeniu na 100 samochodów!

comments powered by Disqus