chceauto.pl
x
Porady i rynek

Co myślisz o hybrydach?

Redakcja ChceAuto.pl | 2013-04-22 | Opinie
Co myślisz o hybrydach?
Zobacz w katalogu
Toyota Prius
Wielu fanów czterech kółek z nieskrywaną niechęcią podchodzi do samochodów o napędzie hybrydowym. Mało który zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że - zwłaszcza w ostatnim czasie - tego typu auta notują rewelacyjne wyniki sprzedaży!

[imae6992]Za pierwszy współczesny samochód hybrydowy uważana jest - zaprezentowana w 1997 roku - Toyota Prius. Początkowo kiepskie wyniki sprzedaży sugerowały, że auto jest jedynie wizytówką możliwości technicznych japońskiego koncernu i szybko zniknie z oferty. Okazało się jednak, że Toyota ma co do niego inne plany. Zwłaszcza druga generacja - wprowadzona na rynek w 2003 roku - szybko stała się sprzedażowym hitem kreując modę na "ekologiczne pojazdy" w USA i Japonii.

Toyota Prius
Toyota Prius
W czasie premiery II generacji Priusa mało kto spodziewał się, że Toyocie uda się sprzedać kiedykolwiek więcej, niż milion egzemplarzy. Tymczasem - jak poinformowało szefostwo japońskiego koncernu - pod koniec marca ogólna sprzedaż wszystkich pojazdów hybrydowych Toyoty i Lexusa - liczona od debiutu pierwszego Priusa - zamknęła się rekordowym wynikiem pięciu milionów egzemplarzy!

Toyota Prius
Toyota Prius
W samej tylko Europie na nową hybrydę Toyoty zdecydowało się w minionym roku 109 tys. nabywców. Auta z tym rodzajem napędu stanowią dziś już 25 proc. oferty japońskiej marki na Starym Kontynencie.

Aktualnie w gamie modelowej Toyoty znajduje się już 19 modeli hybrydowych oferowanych na osiemdziesięciu światowych rynkach. Zdaniem inżynierów japońskiej marki - nabywcy 5 mln aut hybydowych przyczynili się do "zaoszczędzenia" środowisku 34 milionów ton CO2 i 1,2 mln litrów benzyny.


Opinie i komentarze na temat artykułu

comments powered by Disqus

Co myślisz o hybrydach? - GALERIA ZDJĘĆ

Co myślisz o hybrydach?Co myślisz o hybrydach?Co myślisz o hybrydach?Co myślisz o hybrydach?

Zobacz także

najczęściej poszukiwane

Jesteśmy też na Facebook Jesteśmy też na Google+ Nasz kanał na
 YouTube RSS