chceauto.pl
x
Motonowości

1560 km na jednym tankowaniu!

Redakcja ChceAuto.pl | 2013-06-24 | Opinie
1560 km na jednym tankowaniu!
Zobacz w katalogu
Volkswagen Golf
Volkswagen wprowadza właśnie do salonów najoszczędniejszą wersję nowego Golfa – model TDI Bluemotion. Czego spodziewać się można po nowym aucie?

Volkswagen Golf TDI BlueMotion
Volkswagen Golf TDI BlueMotion
Samochód – przynajmniej jak na razie – oferowany będzie wyłącznie z trzydrzwiowym nadwoziem. By poprawić współczynnik oporu aerodynamicznego auto otrzymało obniżone o 15 mm podwozie, na tylnej klapie zamontowano delikatny spoiler. W poprawie ukierunkowania strug powietrza pomogła też nowa osłona chłodnicy, która jest niemal zupełnie pozbawiona otworów.

Źródłem napędu jest wysokoprężny 1,6 l TDI. Czterocylindrowy diesel rozwija moc 110 KM i dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 250 Nm. Wartości te przenoszone są na przednie koła (z oponami o obliczonych oporach toczenia) za pośrednictwem ręcznej, sześciostopniowej skrzyni biegów.

Volkswagen Golf TDI BlueMotion
Volkswagen Golf TDI BlueMotion
Volkswagen Golf TDI Bluemotion na pewno nie jest zawalidrogą. Przyspieszenie do 100 km/h trwa 10,5 s., czas rozpędzania na czwartym biegu od 80 km/h do 120 km/h to 9 sekund. Prędkość maksymalna auta wynosi 200 km/h. Tym, co w przypadku Bluemotion najważniejsze jest spalanie. Samochód zużywa średnio 3,2 l oleju napędowego na 100 km. Przy pojemności zbiornika paliwa przekraczającej 50 l, zasięg auta dochodzi do 1560 km.

Nowy Golf trafi do salonów w najbliższym czasie. W wyposażeniu standardowym znalazł się m.in. system audio z 5-calowym wyświetlaczem, klimatyzacja czy elektrycznie sterowane szyby i lusterka.

Auto, w Niemczech, wycenione zostało na 22 175 euro.



Opinie i komentarze na temat artykułu

comments powered by Disqus

1560 km na jednym tankowaniu! - GALERIA ZDJĘĆ

1560 km na jednym tankowaniu!1560 km na jednym tankowaniu!1560 km na jednym tankowaniu!1560 km na jednym tankowaniu!

Zobacz także

najczęściej poszukiwane

Jesteśmy też na Facebook Jesteśmy też na Google+ Nasz kanał na
 YouTube RSS